Nasz organizm reaguje na gotowane jedzenie jak na wirusy i bakterie

Dziś chciałam podzielić sie z Wami artykułem, na temat zależności między
organizmem człowieka a gotowanym jedzeniem, który niedawno przeczytałam.
 •  •  •
Podobno każdy „organizm reaguje na gotowane jedzenie, jak na ciało obce, którego nie rozpoznaje i tym samym rozpoczyna procesy obronne.”
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/27715/immuno_64.jpeg
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w
Kalifornii wykazały na przykładzie chleba, w jaki sposób organizm trawi
i przyswaja składniki odżywcze z pożywienia.
Przebadano proces trawienia trzech rodzajów chleba: łagodnie
wypieczonego, tradycyjnie wypieczonego oraz mocno wypieczonego. Wynik
był prosty – im dłużej chleb był pieczony, tym dłużej zalegał w żołądku.

Co więcej – najmocniej wypieczony chleb wywołał reakcję systemu immunologicznego traktującą to pożywienie jak obce ciało.
Organizm nie rozpoznał tego pożywienia jako naturalnego pokarmu.


Dr. Humbart Santillo tłumaczy, że enzymy
rozkładają jedzenie na mniejsze i sprawniejsze jednostki odżywcze.
Trzustka i inne komórki produkują enzymy wewnątrz ciała (enzymy
endogenne), natomiast surowe jedzenie jest źródłem enzymów egzogennych,
spoza ciała.

„Im więcej pozyskamy egzogennych enzymów, tym mniej będzie trzeba je zapożyczać [od ciała].
Można żyć wiele lat na jedzeniu gotowanym, ale wcześniej czy później
doprowadzi to do wyczerpania enzymów komórkowych, co stworzy podstawę
dla słabego systemu immunologicznego a ostatecznie dla choroby”
– tłumaczy dr Santillo.

Naukowiec Francis Pottenger wskazuje, że
każdy rodzaj pożywienia ma swój własny labilny punkt ciepła. Punkt taki
oznacza granicę, przy której temperatura wywołuje zmiany konfiguracji
chemicznej danego pożywienia.
 
Wszyscy trawimy jedzenie w
pewnych określonych konfiguracjach chemicznych. Jeśli nasz styl
gotowania poddaje pożywienie obróbce w wysokich temperaturach, tworzą
się konfiguracje chemiczne, jakich ludzki organizm nie zna, i nie ma
odpowiednich enzymów, aby w łatwy sposób je strawić – dodaje Nancy Appleton, autorka książki ‚Samobójstwo poprzez cukier’ (‚Suicide by sugar’).

Wiedza ta nie jest żadną nowością. Już w latach 30-tych XX wieku zostały
przeprowadzone badania i opublikowane wyniki na temat tego, w jaki
sposób system immunologiczny człowieka reaguje na gotowane jedzenie, a w
jaki na jedzenie surowe. Pierwszym lekarzem, który zbadał te reakcje
był dr Paul Kouchakoff z Institute of Chemical Chemistry w Szwajcarii.

Dr Kouchakoff wykazał, że dobrze
ugotowane jedzenie sprawia, że organizm człowieka zaczyna wytwarzać
zwiększoną ilość białych krwinek. Wzrost liczby białych krwinek jest
oznaką tego, że organizm uaktywnia system immunologiczny i zaczyna się
bronić przed pożywieniem, którego nie rozpoznaje.

Zjawisko to znane jest jako leukocytoza pokarmowa (nazywana również leukocytozą trawienną lub leukocytozą potrawienną).

Jednocześnie dr Kouchakoff oraz inni
odkryli, że organizm nie reaguje w taki sposób na nie zmienione jedzenie
surowe lub podgrzane jedynie w bardzo niskich temperaturach. Surowe
jedzenie nie wywoływało obronnej reakcji immunologicznej.
 
Tylko jedzenie podgrzewane w wysokich temperaturach, jedzenie
przetworzone lub rafinowane zmuszało organizm do zwiększenia ilości
białych krwinek i obrony.

Naukowcy przeprowadzający te badania
zaczęli nawet nazywać to zjawisko „patologiczną leukocytozą”, ponieważ
uznali to za nienormalne lub jako odpowiedź na nienormalne jedzenie.

Najsilniejsze reakcje obronne
organizm człowieka uruchamiał wobec jedzenia takiego jak pasteryzowane
oraz homogenizowane mleko i margaryna, rafinowana czekolada, cukier,
słodycze, biała mąka i sól stołowa.

Współczesne badania potwierdzają wyniki
sprzed blisko stu lat, więc warto wzbogacić swoją codzienną dietę o
nieprzetworzone, surowe jedzenie
.”
Mam nadzieję, że artykuł was zaciekawił. Oczywiście sama podpisuję się pod nim i zgadzam się, że każdy powinien na moment zatrzymać się i zastanowić nad tym co je i co przeważa w jego diecie. Teraz zbliża się wiosna więc coraz więcej owoców i warzyw będzie gościć na naszych stołach, postarajmy się, aby było ich jak najwięcej surowych.
Zapraszam do komentowania.:)
Pozdrawiam, 
Magdalena S.🙂
Written By
More from Magdalena
8 minut
Przepraszam Was, za to że nie było posta w środę, ale niestety…...
Read More
Join the Conversation

11 Comments

    1. says: admin

      Cieszę się, że się przydał. Jestem ciekawa twoich efektów w walce z chorobą po przetestowaniu różnych moich wskazówek upublicznianych na blogu. Czy się polepszyło?:) Daj znać:)

  1. says: Yoko

    Wow! Nie wiedziałam, ale rzeczywiście może tak być… Jest też tak, że czym dłuższej obróbce termicznej poddajemy jedzenie, tym bardziej doprowadza to do wzrostów i spadków cukru we krwi. Np. gotowana marchewka jest bardzo tucząca, a surowa zupełnie nie. Ciekawy blog, będę zaglądać. http://www.yokoinwonderland.blogspot.com

  2. Ciekawy artykuł 🙂 Wiele z tych rzeczy już słyszałem , to ciekawe , że potrawy mogą wpływać na naszą odporność. Post na pewno bardzo przydatny dla dowiadujących się o tym pierwszy raz 🙂

  3. says: Zdronet

    …w końcu ktoś o tym napisał. Surowe produkty, nieprzetworzone to jedyny właściwy pokarm dla naszego organizmu. Dziś ludzie jedzą jedynie przetworzone potrawy, niekiedy wyłącznie. A taki nawyk to bardzo krótka droga do problemów z naszym organizmem.

Leave a comment
Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.