Domowa KISZONA KAPUSTA od pokoleń jest uznawana za bardzo dobry pokarm świetnie nadający się do zimowych obiadów i nie tylko. Nasze babcie i ich babcie wiedziały, że jest bardzo zdrowa i bardzo smaczna, niestety w dzisiejszym świecie zapominamy jak w bardzo prosty i szybki sposób sposób ją przygotować. Mowa oczywiście o KISZONEJ KAPUŚCIE.
Mnie osobiście „marketowe kiszonki„ nie za bardzo odpowiadają, brakuje im tego czegoś. Może to z powodu produkcji masowej, bądź mojego specyficznego gustu, a może dlatego, że zwykły śmiertelnik nie ma dostępu do niektórych ciekawych składników.:) W foliowanych kiszonkach można znaleźć przede wszystkim kwas askorbinowy, który w bardzo skuteczny sposób wypłukuje z naszego organizmu naturalną witaminę C. Różnego rodzaju konserwanty zabijają prebiotyki i wszelkiego rodzaju pożyteczne bakterie, które pomagają nam w trawieniu i w układzie pokarmowym wytwarzają witaminy z grupy B.
A teraz tak na poważnie jeśli masz 30-40 minut i nie wiesz co z nimi zrobić to zrób kapustę kiszoną 🙂
Dam Ci drogi czytelniku bardzo prosty sposób na jej zrobienie.
DOMOWA KISZONA KAPUSTA – Przepis
Na 5 litrowy gliniak potrzeba :
– 2 główka białej kapusty –
– 3 marchewki –
– sól 20g na kg kapusty –
I nic więcej nie potrzeba, chyba że sobie zaszalejesz i zaczniesz ją przyprawiać wedle uznania.
Możesz dodać kilka liści laurowych, jabłko, kolendrę, koper lub kminek.
Opis:
W przypadku gdy nasza kapusta jest jeszcze zielona, trzeba ją na dwa – trzy dni postawić w zaciemnionym miejscu aby zbielała.
Kapustę należy posiekać (ja używam miksera z odpowiednim ostrzem), a głąb wyrzucić, marchewki zetrzeć na małej tarce. W glinianym garnku na każdą garść kapusty i porcję marchewki sypiemy dwie płaskie łyżeczki soli, następnie ugniatamy i kolejna warstwa. Po kilku warstwach powinna pojawić nam się woda, nie należy jej usuwać, a w przypadku zbyt małej ilości płynu można dolać zimnej przegotowane i osolonej wody. Należy pamiętać, aby nie zapełniać całego naczynia kapustą, ponieważ podczas fermentacji burzliwej (2-4ty dzień) kapusta może nam wykipieć.
Czekamy cierpliwie kilka dni i możemy się zajadać pyszną zdrową i swojską kapuchą. 🙂 Mniam..:)Tak przyrządzona kiszonka ma zaledwie 17Kcal w 100g, bardzo dużo witamin i minerałów tj.:
– 20 mg witaminy C (tej prawdziwej :)),
– wapnia 54 mg,
– fosforu 34mg,
– witaminę E,
– naturalne przeciw utleniacze,
i co najważniejsze kiszona kapusta (o ironio!) jest zasadotwórcza.
Czy wy też tak jak ja lubicie kiszoną kapustę? Może sami macie jakieś doświadczenie z kiszeniem?
Zachęcam Was do spróbowania tego przepisu i czekam na wasze komentarze.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
Uwielbiam kapustę kiszoną, szczególnie teraz.. Wiedziałam, że jest zdrowa, ale że aż tak. Teraz jeszcze częściej po nią sięgnę. Dzięki za ten przepis.:)
Kapustę uwielbiam, ale doświadczeń żadnych z kiszeniem nie mam. Zawsze babcia albo mama się tym zajmują. 🙂
To może czas teraz na Ciebie, to jest banalne. Tylko pamiętaj aby dać odpowiednią ilość soli, ja raz dałem za mało i klops-trzeba było wyrzucić.
Stosuję ten sam przepis i uwielbiam kapustę kiszoną 🙂
również samodzielnie kisiłam kapustę, jakaż satysfakcja temu towarzyszy 🙂 pozdrawiam
Do obiadu z mięsem nic mi tak nie smakuje jak właśnie kapusta kiszona 🙂
A ile taka kapusta kiszona może stać i gdzie ją póxniej przechowywać?
Domowa jest najlepsza. W sklepach większość, to kwaszona kapusta. Taka kapusta może stać rok i najlepiej przechowywać ją w piwnicy.
Bardzo lubię kiszoną kapustę i teraz będę ją robić sama bo nawet w domu widziałam właśnie taki gliniany garnek.Bardzo przydatny post.