Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat kiełków i ich zdrowotnej strony odsyłam do moich wcześniejszych wpisów na ten temat: cz.1 [klik], cz. 2 [klik].
A dziś tak jak obiecałam, kilka zdjęć moich wyhodowanych kiełków.
Pierwsze z nich to kiełki rzeżuchy. Wcześniej od zawsze sadzałam je na wacie i rosły takie śliczne zielone tym razem spróbowałam w kiełkownicy. Wyrosły również dorodne, ale żółtawe i wydaje mi się, że wolniej rosły. Następnym razem powrócę jednak do waty, wydaje mi się, że wtedy jest lepiej i tak polecam. A w smaku… rzeżucha jak rzeżucha – pyszna.
Kolejne kiełki które wyhodowałam to kiełki siemienia lnianego. Chciała mieć je i spróbować jak smakują. Rosły również w kiełkownicy. Są bardzo smaczne, polecam!:)
Moja kiełkownica ma 3 poziomy, więc trzeci poziom zapełniłam kiełkami pszenicy. Naczytałam się jakie one są słodkie i wogóle i byłam ciekawa. Słodkie są naprawdę i bardzo soczyste. Na początku nie wiedziałam do czego można ich użyć i najlepszy sposób to do słodkiej sałatki owocowej, świetnie się sprawdziły. Inny pomysł to posypać nimi ugotowane ziemniaki.
Jednym minusem tych kiełków jest to, że po wyrośnięciu trzeba je bardzo szybko zjeść, bo cały sok-miąższ z nich szybko wysycha i wtedy już nie są takie smaczne jak na początku.
Jednym minusem tych kiełków jest to, że po wyrośnięciu trzeba je bardzo szybko zjeść, bo cały sok-miąższ z nich szybko wysycha i wtedy już nie są takie smaczne jak na początku.
Jeszcze jedne kiełki, które wysiałam są to kiełki słonecznika. I te baaardzo polecam!!. Są przepyszne. W smaku jak świeże ziarnka słoneczka. Mniam. Można je jeść oczywiście ze wszystkim. Zasadziłam je w doniczce z ziemią i wyrosły bardzo długie, dorodne i zielone. Teraz sieje je kolejny raz, ale już w kiełkownicy.
Polecam Wam gorąco sianie kiełek i eksperymentowanie z nimi w potrawach oraz odnajdywanie nowych smaków. Kiełki bardzo wzbogacają każdy posiłek i dodają ślicznego akcentu kolorystycznego. Szczególnie gdy teraz za oknem zima i zieleni dużo nie ma.
Pozdrawiam,
Magdalena:)
Słonecznik ma najsmaczniejsze kiełki na świcie ;-). Ja wolę siać w ziemi, o w kiełkownicy czy słoiku już nie wychodzą takie ładne wizualnie ;-), polecam jeszcze spróbuj kiełki alfa-alfa – lucerny.
Tak zgadzam się z tobą, słonecznik jest przepyszny:D Też właśnie z tego względu wolę sadzić w ziemi. I dziękuję, na pewno spróbuję lucernę:):)