30-dniowe wyzwania – bieganie i szpagat

Dziś chciałam rozpocząć cykl 30-dniowych wyzwań, czyli
wyznaczenie sobie jakiegoś celu i konsekwentne dążenie do jego osiągnięcia.  Po upływie miesiąca, tutaj na blogu będę
opisywała moje osiągnięcia, spostrzeżenia. Czy było ciężko, czy nie i czy dalej
będę robiła to co zaplanowałam, czy jednak nie.  Myślę, że może Was mój rodzaj osiągania celów
zainteresować i zainspirować do samodzielnego planowania i spełniania swoich
wyzwań. Albo może będziecie chcieli mnie dopingować lub będziecie ciekawi jak
mi idzie.:)
No to zaczynamy

Stali czytelnicy zapewne wiedza o tym, że gdy rozpoczął się
sezon letni to zaczęłam biegać, nawet nieźle mi szło ale nie było to systematyczne
i jak to bywa.. czasami jesteśmy leniwi.. później wiele innych spraw zajęło
mnie bardziej niż dbanie o swoją kondycję (przeprowadzka itd.)…no i przestałam
biegać. Ale bardzo chcę do tego wrócić.
Moim pierwszym 30-dniowym wyzwaniem będzie  zacząć systematycznie biegać i rozciągać się
do szpagatu (od zawsze marzyłam, żeby umieć zrobić szpagat:). 
Jak chcę osiągnąć te cele?
Założenia dotyczące biegania:
http://i.pinger.pl/pgr79/46fa832d0013247c4df7647c/1.jpg
  • Biegać co drugi dzień (wieczorami).
  •  Zaczynam biegać od 15 minut, i co drugie
    spotkanie zwiększać czas o 5 minut. Według tego założenia – w ciągu 30 dni
    będzie 16 spotkań, czyli na zakończenie będę biegać 50 minut.
  • Biegać będę naprzemiennie, czyli kilka minut
    biegu, kilka chodu itd.
  • Zawsze przed bieganiem krótka rozgrzewka 5-minutowa.:)
Wydaje mi się, że na początek założeń wystarczy.
 

Założenia dotyczące rozciągania do szpagatu:
http://i.pinger.pl/pgr50/41d863a3001f04734c6bae54/szpagat.jpg
 

  • Rozciągam się co drugi dzień, akurat ten w
    którym nie będę biegać,
  • W dni, w których nie będę stosować wszystkich
    ćwiczeń na szpagat, będę robiła tylko krótką rozgrzewkę, żeby mięśnie i ścięgna
    były w ciągłym ruchu.
Wiem, że w ciągu miesiąca ćwiczeń, szpagatu nie dam rady
jeszcze zrobić, na to potrzeba dłuższego czasu, ale mam nadzieje, że to
wyzwanie zmobilizuje mnie, wkręcę się w te ćwiczenie i kiedyś szpagat zrobię.:)

Za 30 dni napiszę Wam czy udało mi się osiągnąć te cele lub
na jakim etapie jestem. Wiec zaglądajcie.:)
A już niebawem wpis na temat szpagatu, jego rodzajów i opis
ćwiczeń.
Pozdrawiam,

Magdalena

Written By
More from Magdalena
Pozytywne afirmacje, czyli jak się zmotywować
(autor: http://www.flickr.com/photos/42324469@N02/3903618638/sizes/z/in/photostream/) Zacznę od początku…..Co to są afirmacje? Afirmacje, czyli stymulowanie rozwoju...
Read More
Join the Conversation

9 Comments

  1. says: Marta

    Trzymam kciuki 😀 Ja też chcę wrócić do beigania, bo ciągłe wyjazdy wakacyjne, choroba i milion innych spraw przyczyniły sie do przestania! Jutro wyjeżdżam nad morze, ale będę biegać… po plaży, aaa <3

  2. Twoje posty są niezwykle inspirujące. Uwielbiam aktywnie spędzać czas co też czynię, zatem kibicuje =)
    Życzę powodzenia i wytrwałości.
    Ps. Proponuję wykonywać ćwiczenia "na szpagat-rozciągające" w trakcie lub zaraz po bieganiu =)

  3. says: orikami26

    Bardzo fajnie założenie. Będę tu do Ciebie zaglądać 🙂
    Sama jestem w trakcie swojego wyzwania po pierwszych 30tu dniach 🙂 Jak chciałabyś wiedzieć więcej zapraszam do mnie 🙂
    A za Ciebie trzymam kciuki !

Leave a comment
Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.